Dodano 21.06.2012
V
Adwokatura polska w okresie PRL uparcie dobijała się rzeczywistego samorządu oraz właściwego jej miejsca w systemie wymiaru sprawiedliwości i organizacji państwa. Dążenie to w znacznej części urzeczywistniło się – rzecz paradoksalna – w stanie wojennym. Oto 26 V 1982 r. Sejm PRL uchwalił ustawę – Prawo o adwokaturze, która weszła w życie 1 X tego roku. Nie miejsce tu na analizę tego prawa. W każdym razie adwokatura funkcjonująca dotychczas jako „współczynnik wymiaru sprawiedliwości” powołana została „nie tylko do udzielania pomocy prawnej, ale również do współdziałania w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawa”. Przywrócone zostały Krajowy Zjazd Adwokatury oraz zgromadzenia izb adwokackich. Bardzo ważnym zagadnieniem dla życia izby adwokackiej było przywrócenie sądownictwa dyscyplinarnego.
Pierwsze ustawowe Zgromadzenie Adwokatów Izby bydgoskiej pod rządem nowej ustawy odbyło się 4 VI 1983 r. Wyłoniło ono nową, swobodnie wybraną Okręgową Radę Adwokacką. W wyborach bezpośrednich dziekanem Rady został ponownie adw. Franciszek Wysocki. Prezesem Sądu Dyscyplinarnego wybrano adw. Jana Junka, a przewodniczącym Komisji Rewizyjnej – adw. Romana Dąbrowskiego. W kolejności otrzymanych głosów członkami ORA w kadencji 1983-1986 zostali adwokaci: W. Burker, E. Raszeja, Zb. Kaczanowski, Zb. Kaczmarek, J. Eichstaedt, J. Sulimierski, B. Łabuńska, D. Głowacki, a zastępcami członków Rady adwokaci: W. Wojciechowski, Fr. Krauze, Z. Kuczma.
Na tym zgromadzeniu wybrani zostali również delegaci na Krajowy Zjazd Adwokatury. Zostali nimi adwokaci: Fr. Wysocki, K. Kulpa, J. Sulimierski, Zb. Kaczanowski, Zb. Kaczmarek, B. Owsianik, W. Wojciechowski, D. Głowacki. Na tym Zgromadzeniu przyjęte zostały m.in. wnioski: jednym z pierwszoplanowych zadań wybranych władz samorządowych będzie realizacja przepisów nowego prawa o adwokaturze, radykalna poprawa warunków lokalowych zespołów adwokackich w Bydgoszczy, utworzenie w Bydgoszczy ośrodka zamiejscowego Naczelnego Sądu Administracyjnego dla województwa bydgoskiego i województw ościennych. Ustalona została liczba adwokatów zatrudnionych w zespołach na 81.
Jak już wspomniałem 8 delegatów Izby bydgoskiej uczestniczyło w Krajowym Zjeździe Adwokatury w październiku 1983 r. W składzie NRA wybranej przez Zjazd znalazło się wielu adwokatów dążących do demokratycznych zmian w adwokaturze i wymiarze sprawiedliwości. W uchwałach przyjętych na tym Zjeździe domagano się przełożenia zapisu ustawy o współdziałaniu adwokatury w ochronie praw i wolności obywatelskich na język praktyki. Wyrażono niepokój z powodu znacznej liczby pracowników represjonowanych pozbawieniem pracy lub nieprzyjmowaniem do pracy za przynależność do „Solidarności” oraz z powodu dużej liczy ludzi zmuszanych do emigracji. Uchwały Zjazdu wywołały wielkie niezadowolenie władz i zostały zaskarżone przez ministra sprawiedliwości do Sądu Najwyższego w 1984 r., który uchylił zaskarżone uchwały. W Naczelnej Radzie Adwokackiej i jej Prezydium doszło do konfliktu między zwolennikami uchwał zjazdowych, a ich przeciwnikami. Doprowadziło to do kryzysu we władzach adwokatury, zakończonego zmianą na stanowisku prezesa NRA.
Kolejne zwyczajne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze Izby bydgoskiej odbyło się 4 października 1986 r. Dziekan Fr. Wysocki w sprawozdaniu za rok 1985 i pierwsze półrocze 1986 r. wspomniał o konfliktach w NRA. Zwrócił uwagę na trudne warunki lokalowe zespołów adwokackich zwłaszcza w Bydgoszczy. W dyskusji podnoszono kwestię wzajemnych stosunków adwokatury z władzami politycznymi i administracyjnymi oraz rolę i pozycję samorządu adwokackiego w społeczeństwie. Wyrażono gotowość uczestniczenia w działaniach społecznych mających na celu umacnianie praworządności, rozwiązywania problemów patologii społecznej oraz podnoszenia świadomości i kultury prawnej społeczeństwa. Delegaci na Krajowy Zjazd Adwokatury mieli poruszyć kwestię celowości dalszego istnienia małych izb adwokackich. Raz jeszcze Zgromadzenie opowiedziało się za koniecznością utworzenia w Bydgoszczy ośrodka zamiejscowego Naczelnego Sądu Administracyjnego.
W bezpośrednich wyborach, w których uczestniczyło 93 głosujących, funkcję dziekana powierzono ponownie adw. Fr. Wysockiemu, prezesa Sądu Dyscyplinarnego – ponownie adw. J. Junkowi i przewodniczącego Komisji Rewizyjnej – adw. Zdzisławowi Kuczmie.
Członkami ORA w kolejności zdobytych głosów zostali adwokaci: W. Burker, A. Gołda, Zb. Kaczanowski, D. Głowacki, Zb. Kaczmarek, Andrzej Lehmann, B. Łabuńska, Z. Żurawski, a zastępcami członków Rady adwokaci: Kazimierz Kuczyński, W. Wojciechowski, E. Raszeja.
Zgromadzenie dokonało również wyboru delegatów na kolejny Krajowy Zjazd Adwokatury. I tak zostali nimi adwokaci: dziekan Fr. Wysocki, W. Burker, Zb. Kaczanowski, Br. Koch, K. Kulpa, Z. Żurawski.
Wzmiankowany Zjazd odbył się w dniach 22-23 listopada 1986 r. W przyjętej na nim obszernej uchwale zwrócono uwagę na funkcję publiczną adwokatury oraz ideę samorządu zawodowego.
W omawianym okresie powszechną formą wykonywaniu zawodu adwokata pozostawały zespoły adwokackie, tworzone w Izbie bydgoskiej, przypomnę raz jeszcze, od 1952 r. W 1983 r. w 10 zespołach zrzeszonych było 80 adwokatów, w tym 20 kobiet. Adwokaci praktykujący w zespołach stanowili 55,6% ogółu adwokatów Izby bydgoskiej. W tymże roku aplikację adwokacką odbywało 9 osób, w tym 1 kobieta. Ustawa z 1982 r. zezwalała na prowadzenie indywidualnej praktyki, ale do utworzenia kancelarii potrzebna była zgoda ministra sprawiedliwości i to na wniosek okręgowej rady adwokackiej. W praktyce jednym adwokatom tę zgodę wyrażano, innym nie, w zależności od aktualnej polityki kadrowej władz. Pierwszym bodajże adwokatem Izby bydgoskiej, który w 1984 r. taką zgodę otrzymał na utworzenie kancelarii w Nakle n/Notecią był adw. Br. Koch. W końcu 1984 r. zgodę na indywidualną praktykę otrzymali kolejni adwokaci: Kajetan Drozd (Koronowo), Krzysztof Michalski (Pakość) i Stanisław Nuszel (Sępólno Krajeńskie). Te cztery kancelarie indywidualne funkcjonowały do 1990 r. Od tego roku liczba adwokatów wykonujących zawód indywidualnie szybko rosła; o czym niżej.
Stan liczbowy praktykujących adwokatów i ich rozmieszczenie ustalało Zgromadzenie Izby w drodze uchwały. I tak uchwałą z 4 VI 1983 r. ustalona została liczba adwokatów zatrudnionych w zespołach na 81 osób i 9 aplikantów adwokackich. Rozmieszczenie zespołów i adwokatów miało być następujące: Bydgoszcz – 4 zespoły i 52 adwokatów, Chojnice – 5, Inowrocław – 9, Mogilno – 3, Świecie – 4, Szubin – 5, Tuchola – 3 adwokatów.
W planie rozmieszczenia zespołów, adwokatów i aplikantów adwokackich przyjętym przez Zgromadzenie Izby bydgoskiej w październiku 1986 r. przewidziano: 10 zespołów adwokackich, 92 adwokatów zespolonych i 14 aplikantów adwokackich.
Dziekan Wysocki w sprawozdaniu z działalności Rady za rok 1986 stwierdził, że nie ma możliwości dalszego zwiększania etatów w Izbie.
W latach 1987-1988 do najważniejszych zagadnień omawianych na dorocznych Zgromadzeniach Izby należały sprawy kadrowe, finansowe i doskonalenia zawodowego. W tym czasie dały o sobie znać różnice zdań między ministerstwem sprawiedliwości a NRA w kwestii rozmieszczenia adwokatów i aplikantów adwokackich. Na Zgromadzeniu Izby w 1988 r. omawiano projekt nowego rozporządzenia o opłatach za czynności adwokackie, który miał wejść w życie w drugim półroczu 1988 r.
VI
Odzyskanie przez Polskę suwerenności w 1989 r. otworzyło przed adwokaturą polską, oczywiście i bydgoską, szerokie możliwości czynnego udziału w demokratycznych przeobrażeniach w kraju i regionie oraz procesie budowy społeczeństwa obywatelskiego. Naturalnie adwokaci nie zapominali o samorządzie zawodowym i konieczności opracowania, dostosowanego do zmienionej rzeczywistości, nowego prawa o adwokaturze, w najgorszym przypadku nowelizacji już istniejącego.
6 i 7 października 1989 r. odbyło się pierwsze w suwerennej już Rzeczypospolitej Zgromadzenie Izby bydgoskiej. Ta ostatnia na początku tego roku liczyła ogółem 147 adwokatów, w tym 39 kobiet i 14 aplikantów adwokackich, w tym 8 kobiet. Adwokatów wykonujących zawód było 91, w tym 23 kobiety. Indywidualnie zawód wykonywało wtedy, przypomnę, tylko 4 adwokatów.
W Zgromadzeniu uczestniczyło 112 osób uprawnionych do głosowania. Dziekanem został wybrany adw. Zbigniew Kaczmarek (1922-2009), doświadczony działacz samorządu adwokackiego. W Radzie bydgoskiej pełnił kolejno funkcje: rzecznika dyscyplinarnego (1973-1983), wicedziekana (1983-1986), dziekana (1989-1995), i od 1998 r. do śmierci – prezesa Sądu Dyscyplinarnego. Dodatkowo w latach 1983-1989 przewodniczył Zespołowi Wizytatorów. Członkami Rady w kolejności głosów zostali wybrani: Fr. Wysocki, J. Sulimierski, Zb. Kaczanowski, R. Paradowski, Piotr Wnuk, Zd. Żurawski, K. Kulpa, A. Lehmann, a zastępcami członków: Ryszard Piotrowski, St. Sobieszczański, Ryszard Tusk.
Od 1995 r. w Izbie bydgoskiej i jej organach coraz większą rolę zaczęli odgrywać adwokaci młodego pokolenia urodzeni w latach 50. ubiegłego wieku, najczęściej absolwenci Wydziału Prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
We wrześniu 1995 r. Zgromadzenie Izby bydgoskiej funkcję dziekana ORA przytłaczającą liczbą głosów powierzyło adwokatowi Piotrowi Wnukowi (ur.1952 r.). Po studiach prawa na UAM w Poznaniu odbył aplikację sędziowską w Bydgoszczy (1974-1976). Po egzaminie sędziowskim w 1976 r. został asesorem, a następnie sędzią Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Jesienią 1980 r. należał do współorganizatorów NSZZ „Solidarność” przy sądach bydgoskich. Urząd sędziego złożył w 1983 r. W 1985 r. został wpisany na listę adwokatów Izby bydgoskiej. W jej organach pełnił funkcję: członka ORA, rzecznika dyscyplinarnego, od 1995 r. do 2001 r. – dziekana. 20 października 2001 r. Zgromadzenie Izby bydgoskiej wybrało adw. Jana Montowskiego (ur. 1956 r.), absolwenta Wydziału Prawa UMK w Toruniu na funkcję dziekana. Aplikację sądową, następnie adwokacką (1982-1985) odbył on w Bydgoszczy. Po wpisaniu na listę adwokatów zawód wykonywał w Zespole Adwokackim Nr 3 w Bydgoszczy. Od 1991 r. prowadził praktykę indywidualną. W przełomowych latach 1990-1994, z rekomendacji NSZZ „Solidarność” był radnym Rady Miasta Bydgoszczy, a w okresie 1991-1992 – wiceprezydentem tego miasta. Przed objęciem funkcji dziekana ORA miał już znaczne doświadczenie w zakresie samorządu adwokackiego. Od 1992 r. był członkiem Rady Adwokackiej. W 1995 r. Rada powierzyła mu funkcję rzecznika dyscyplinarnego, a w 1997 r., po śmierci wicedziekana adw. Zb. Kaczanowskiego został wybrany na tę funkcję. Dziekanem pozostał przez dwie kadencje, do 2007 r.
A skoro już mowa o dziekanach w ORA wymienić trzeba adw. Bogusława Owsianika wybranego na tę funkcję 20 X 2007 r. Adwokat ten, podobnie jak jego dwaj poprzednicy, reprezentuje pokolenie adwokatów urodzonych w latach 50. ubiegłego wieku. Już u progu kariery adwokackiej wykazał się dużą aktywnością zawodową i społeczną. W styczniu 1981 r. uczestniczył jako delegat Izby bydgoskiej w historycznym Ogólnopolskim Zjeździe Adwokatów w Poznaniu, który, przypomnę raz jeszcze, zdecydowanie opowiedział się za demokratycznymi przemianami w kraju i wolną adwokaturą.
Zmiana zasad ustrojowych w Polsce zapoczątkowana w 1989 r. postawiła przed adwokaturą problem dostosowania obowiązującego prawa o adwokaturze do nowej rzeczywistości. Po swoistym „maratonie legislacyjnym” trwającym od 1990 r. doszło w 1997 r. do nowelizacji tego prawa. Nie czas tu na analizę znowelizowanego prawa. W każdym razie utrzymany został niezawisły samorząd adwokacki, adwokat decyduje o wyborze formy wykonywania zawodu (kancelaria, zespół adwokacki, spółka jawna lub cywilna albo komandytowa), odstąpiono od narzucania adwokatom stawek urzędowych za wykonywanie czynności zawodowych, skrócono aplikację adwokacką do 3 lat i 6 miesięcy, zasadniczemu uporządkowaniu uległy przepisy dotyczące postępowania dyscyplinarnego.
Naturalnie nowa ustawa z marca 1997 r. postawiła przed adwokaturą szereg wyzwań oraz konieczność odniesienia się do wielu kwestii. Dość tu wymienić takie priorytety jak: doskonalenie zawodowe adwokatów oraz etyczne zasady wykonywania zawodu. Na te i inne pojawiające się wyzwania w skali krajowej, także i lokalnej, adwokatura starała się skutecznie odpowiedzieć przez odpowiedzialną działalność.
Od 1990 r. wzrastała liczba zezwoleń ministra sprawiedliwości na prowadzenie przez adwokatów indywidualnej praktyki. W tymże roku zawód indywidualnie wykonywało 8, a w 1996 r. już 34 adwokatów, na 103 praktykujących ogółem, tj. 33%. Jednak o prawdziwym przełomie w tym zakresie można mówić od 1997 r., tj. po nowelizacji prawa o adwokaturze z marca tego roku.
Adwokaci zaczęli wtedy odchodzić z zespołów adwokackich i tworzyli indywidualne kancelarie i spółki adwokackie. 1 stycznia 1998 r. w Izbie bydgoskiej istniało 7 zespołów adwokackich, najwięcej w Bydgoszczy. W tej ostatniej w 5 zespołach zrzeszonych było 32 adwokatów, przy czym 7 wykonywało zawód w ograniczonym zakresie. Pozostałe zespoły działały w Inowrocławiu, który skupiał 5 i w Mogilnie, skupiający 4 adwokatów. Kancelarie adwokackie prowadziło wtedy 62 adwokatów, tj. ok. 60% wykonujących zawód ogółem. Na początku 2005 r. już tylko w 2 zespołach adwokackich zawód wykonywało 15 adwokatów, w tym 8 rencistów i emerytów. Kancelarie indywidualne prowadziło 132, a w końcu tego roku 141 adwokatów.
W pierwszej dekadzie XXI w. w Izbie bydgoskiej, podobnie jak w pozostałych izbach adwokackich, zdecydowanie przeważały indywidualne kancelarie i spółki. Skupiały one w Izbie bydgoskiej około 77% adwokatów wykonujących zawód. W styczniu 2010 r. w Izbie bydgoskiej zrzeszonych było 215 adwokatów, w tym 80 kobiet (37%) oraz 27 aplikantów adwokackich, w tym 10 kobiet. Zawód indywidualnie wykonywało 166 adwokatów (77,2%), w tym 65 kobiet.
Rada Adwokacka doskonalenie zawodowe adwokatów i szkolenia aplikantów adwokackich uznała za jedno z podstawowych zadań. Kształceniem tych ostatnich zajmowała się Komisja do Spraw Szkolenia Aplikantów Adwokackich. Czuwała ona nad właściwą realizacją programu zajęć ustalonego przez ORA. Dla aplikantów organizowano dodatkowe seminaria na temat aktualnych problemów prawnych. I tak na przykład w 2005 r. seminarium takie zostało poświęcone kwestii nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego oraz odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych. Od czerwca 2003 r. kształcenie aplikantów adwokackich odbywało się w oparciu o zmieniony „Regulamin aplikacji adwokackiej i egzaminu adwokackiego”. Rada dbała o właściwy nabór kandydatów na aplikację adwokacką. Od 2005 r. nabór na tę aplikację organizowały komisje kwalifikacyjne przy ministrze sprawiedliwości.
Od stycznia 2010 r. obowiązuje „Ramowy plan szkolenia aplikantów”, przyjęty uchwałą Prezydium NRA 22 grudnia 2009 r. Okręgowe Rady adwokackie zostały zobowiązane do przystosowania prowadzonego przez nie szkolenia aplikantów adwokackich do wzmiankowanego planu.
Liczba aplikantów adwokackich w latach 2000-2010 wynosiła od 29 w 2000 r. do 36 w XII 2002 r. W tym ostatnim do egzaminu konkursowego na aplikantów adwokackich wpłynęło 56 wniosków kandydatów. Do egzaminu przystąpiło ostatecznie 35 kandydatów. Uchwałą ORA z X 2002 r. wpisano 6 aplikantów adwokackich. W 2003 r. w Izbie bydgoskiej aplikację adwokacką odbywało 31 osób, w tym 5 na pierwszym roku aplikacji, 5 na drugim, 16 na trzecim, 5 na czwartym.
Egzamin adwokacki w wymienionych latach pozytywnie zdawało od kilku do kilkunastu aplikantów adwokackich. I tak na przykład w maju 2005 r. egzamin ten zdało 16 aplikantów adwokackich, w tym 2 z oceną celującą i 3 z oceną bardzo dobrą.
VII
Rada Adwokacka, jak już zaznaczyłem, zwracała baczną uwagę na etyczne zasady wykonywania zawodu adwokackiego. Pewne światło na ten problem rzuca liczba i charakter postępowań skargowych i dyscyplinarnych. Z dostępnych danych za lata 2001-2005 wynika, iż do ORA w Bydgoszczy napływały dość liczne skargi od klientów oraz władz i urzędów. Skarg takich było: 2001 r. – 74, 2002 r. – 68, 2004 r. – 75, 2005 r. – 75. Tak więc w połowie pierwszego dziesięciolecia XXI w. liczba skarg napływających do Rady Adwokackiej w Bydgoszczy utrzymywała się mniej więcej na tym samym poziomie i wynosiła 74-75 skarg rocznie. Na ogół przeważały skargi nadsyłane przez klientów. Przytłaczająca ich większość dotyczyła naruszenia przez adwokata obowiązków zawodowych. Tylko nieliczne wiązały się z naruszeniem zasad etyki adwokackiej. Naturalnie przy części skarg nie dopatrzono się uchybień.
W omawianych latach po kilkadziesiąt spraw rocznie napływało do rzecznika dyscyplinarnego. I tak w poszczególnych latach napłynęło do niego spraw: w 2002 r. – 40, w 2003 r. – 22, 2004 r. – 30, 2005 r. – 27. Gros spraw napływających do rzecznika dyscyplinarnego dotyczyło naruszenia przez adwokata obowiązków zawodowych. We wszystkich tych sprawach zostały wszczęte dochodzenia. Większość z nich kończyła się odmówieniem prowadzenia dochodzenia, umorzeniem dochodzenia bądź została skierowana do dziekana, który mógł wymierzyć członkowi Izby karę upomnienia. Tylko w nielicznych sprawach rzecznik dyscyplinarny wnosił akt oskarżenia do Sądu Dyscyplinarnego Izby bydgoskiej.
Sąd Dyscyplinarny orzekał na rozprawie lub na posiedzeniu, a jego orzeczenia zapadały w formie orzeczeń lub postanowień. I tak do Sądu Dyscyplinarnego Izby bydgoskiej wpłynęły w 2002 r. 2 sprawy, w 2003 r. również 2 sprawy, w 2004 r. 5 spraw, i w 2005 r. – 3 sprawy. Nie wgłębiając się tu w przebieg rozpraw przed Sądem Dyscyplinarnym stwierdzić trzeba, iż orzekł on w poszczególnych latach:
2002 r. – zawieszenie adwokata w czynnościach zawodowych na okres trzech miesięcy;
2003 r. – zawieszenie adwokata w czynnościach zawodowych;
2004 r. – tymczasowe zawieszenie 2 adwokatów w czynnościach zawodowych;
2005 r. – w jednej sprawie orzeczona została kara naganny, a w drugiej – kara pieniężna.
Tyle statystyka ujmująca problem, siłą rzeczy, statycznie. Trudno na jej podstawie wyprowadzać jednoznaczne wnioski co do morale adwokatury bydgoskiej. Wszelako do myślenia daje ocena jednego ze znanych adwokatów, pełniącego różne funkcje w samorządzie adwokackim, który w swoich wspomnieniach opublikowanych w końcu 2007 r. stwierdzał: „niewątpliwie nastąpiło w naszym zawodzie znaczne rozluźnienie zasad, upadek obyczajów”. Ten sam autor dalej stwierdza: „Obawiam się jednak, że gdybyśmy chcieli dziś respektować zasady etyki, jakie obowiązywały chociażby w latach 70., to większość adwokatów miałaby postępowania dyscyplinarne”.
Kwestia etosu adwokackiego bez wątpienia zasługuje na pogłębioną refleksję.
VIII
Działalność publiczna nie należy do najmocniejszych stron adwokatury bydgoskiej.
„Grzechem głównym jest ucieczka adwokatów od działalności publicznej. Jako dziekan – napisał Z. Kaczmarek– wręcz nakłaniałem i promowałem kolegów do tej pracy, niestety, efekty były nikłe. Z przykrością stwierdzam, że adwokatów nie ma tam, gdzie powinni być! A przecież ktoś mądry powiedział: „Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za to, co robimy, lecz także za to, czego nie robimy”.
Jednak po odzyskaniu przez Polskę suwerenności adwokaci bydgoscy wzięli czynny udział w życiu publicznym. I tak prof. Alicja Grześkowiak, wpisana na listę adwokatów Izby bydgoskiej, została senatorem RP, a Senat powołał ją na urząd marszałka Senatu RP (1997-2001). Adw. Jerzy Sulimierski w latach 90. XX w. był dyrektorem generalnym w Urzędzie Rady Ministrów oraz przewodniczącym Zespołu ds. nowego podziału administracyjnego Państwa.
Adwokat R. Jasiakiewicz, J. Montowski i E. Turczynowicz wchodzili w skład władz samorządu bydgoskiego. I tak adw. Turczynowicz w 1990 r. został radnym miasta Bydgoszczy, a Rada Miasta powierzyła mu funkcję wiceprzewodniczącego, którą pełnił do końca kadencji w 1994 r. Adw. J. Montowski był w latach 1991-1992 wiceprezydentem Bydgoszczy, a adw. Roman Jasiakiewicz w latach 1998-2002 pełnił – urząd prezydenta tego miasta.
Niektórzy adwokaci biorą aktywny udział w życiu lokalnego Kościoła katolickiego, na uwagę zasługuje tu działalność adwokatów Edmunda Dobeckiego i Stanisława Sobieszczańskiego. Ten pierwszy, znany z pracy na rzecz Archidiecezji Gnieźnieńskiej, po utworzeniu w 2002 r. Diecezji Bydgoskiej, został powołany przez jej ordynariusza w skład Rady Ekonomicznej tej diecezji. Ojciec Święty Benedykt XVI przyznał adw. Dobeckiemu odznaczenie papieskie „Benemerenti”. Trzeba też wspomnieć, iż adwokat ten obecnie jest wiceprezesem Stowarzyszenia Miłośników Katedry Bydgoskiej, zabiegającego m.in. o fundusze na konserwację tej zabytkowej świątyni.
Adwokat S. Sobieszczański od wielu lat udziela się w Klubie Inteligencji Katolickiej w Bydgoszczy. Należał on do współzałożycieli tego stowarzyszenia i pełnił w nim funkcję wiceprezesa.
Liczniejszy był udział adwokatów Izby w działalności społecznej. W okresie PRL uczestniczyli w ogólnopolskiej akcjach: 100 szkół na Tysiąclecie Państwa, Społeczny Fundusz Budowy Szkół i Internatów, Centrum Zdrowia Dziecka i innych.
Od szeregu lat biorą czynny udział w Ogólnopolskim Tygodniu Pomocy Ofiarom Przestępstw.
Adwokaci bydgoscy trwale zaznaczyli swój ślad w życiu kulturalnym i sportowym miasta.
Wymieniany już wyżej adw. E. Turczynowicz udzielał się w Kujawsko-Pomorskim Towarzystwie Kulturalnym. Przez szereg lat był jego prezesem. Poza tym działał w Klubie Sportowym „Łączność”, pełniąc w nim m.in. funkcję prezesa.
Na niwie życia muzycznego czynny jest zwłaszcza adwokat Witold Burker, który zasłynął jako pianista jazzowy oraz współtwórca estradowych i radiowych programów muzyczno-poetyckich.
W ruchu sportowym działają bądź działali: Jarosław Kaczmarek (Związek Piłki Nożnej), Jan Montowski (wioślarstwo), Stanisław Nuszel (hokej na lodzie), S. Sobieszczański (tenis ziemny). W zakresie turystyki trwałą pozycję zdobył adw. Edward Mrozik, odznaczony Złotą Honorową Odznaką PTTK (1994 r.)
IX
Szybko zmieniająca się rzeczywistość stawia przed adwokaturą polską wciąż nowe wyzwania. Sprostanie im niesie z sobą konieczność doskonalenia działalności korporacji i wszystkich jej członków, a takie opracowania nowego prawa o adwokaturze. Prace nad tzw. nową adwokaturą, już od szeregu lat prowadzi ministerstwo sprawiedliwości, które w końcu 2009 r. przedłożyło adwokaturze Założenia do projektu ustawy o zawodzie adwokata. Projekt z 22 października 2009 r. Projekt ten natychmiast spotkał się z protestem adwokatury, która uznała, iż zmierza on do likwidacji samorządu adwokackiego i godzi w adwokaturę polską. Adwokaci w podejmowanych uchwałach na zwyczajnych i nadzwyczajnych zgromadzeniach izb w okresie październik 2009 r.-luty 2010 r. kategorycznie sprzeciwiali się zamiarowi likwidacji samorządności i niezależności adwokatury pod pozorem połączenia zawodów adwokata i radcy prawnego, jak również zmniejszeniu ilości izb adwokackich. Negatywne stanowisko wobec proponowanych zmian w strukturze izb adwokackich wyraziła, rzecz znamienna, Rada Miasta Bydgoszczy, która uznała, iż w tym mieście, silnym ośrodku instytucji wymiaru sprawiedliwości „musi znajdować się siedziba samorządu prawniczego. Izba Adwokacka jest instytucją związaną z Bydgoszczą długą tradycją, pełni także ważną rolę ośrodka edukacji prawnej dla mieszkańców miasta i regionu”. Rada Miasta podkreśliła również, że „stanowisko nasze podzielają mieszkańcy Bydgoszczy, dla których zamiar likwidacji Bydgoskiej Izby Adwokackiej zmierza do zdegradowania naszego miasta w roli najsilniejszego ośrodka regionu”.
Pod wpływem protestów minister sprawiedliwości podjął 17 lutego 2010 r. decyzję o zawieszeniu prac nad projektem „nowej adwokatury”.
Oczywiście zawieszenie prac nad tym projektem nie oznacza, iż władza administracyjna zrezygnowała z obranego kierunku działań. Nie dziwi więc, że problem tzw. nowej adwokatury stał się przedmiotem pogłębionej debaty na Nadzwyczajnym Krajowym Zjeździe Adwokatury 6 marca 2010 r. w Warszawie. Zjazd ten w jednej z uchwał zobowiązał NRA do „niezwłocznego powołania przy Naczelnej Radzie Adwokackiej Komisji ds. opracowania projektu ustawy Prawo o adwokaturze”.
X
Raz jeszcze powrócę do kwestii kobiet w adwokaturze bydgoskiej. Otóż w 1950 r. wśród adwokatów Izby bydgoskiej pojawiło się kilka kobiet. Zawód ten wykonywało wtedy tylko 9 kobiet (4,4%). Pamiętać trzeba, że na ziemiach polskich kobiety mogły studiować prawo dopiero od 1919 r.
W drugiej połowie lat 50. XX w. liczba kobiet wykonujących zawód adwokata powiększyła się prawie trzykrotnie i wynosiła od 24 do 27. W latach 1961-1963 ich liczba wzrosła do 29 i następnie zaczęła nieznacznie spadać. Spadek ten wynikał przede wszystkim z przechodzeniem kobiet - adwokatów do radcostw prawnych. Po utworzeniu Izby toruńskiej w 1975 r. w Izbie bydgoskiej pozostało 21 kobiet, w tym zaledwie 11 wykonujących zawód adwokata. W następnych latach zwłaszcza od połowy lat 90. ich liczba szybko rosła. W styczniu 2010 r. zawód ten wykonywało 65 kobiet, tj. 39,2% ogółu adwokatów wykonujących zawód i 30,2% wszystkich adwokatów Izby bydgoskiej.
Wśród aplikantów adwokackich Izby bydgoskiej przez cały interesujący nas okres utrzymywała się przewaga mężczyzn. Tylko w niektórych latach, to jest 2001-2003 i w 2005 r. przewagę miały kobiety. W styczniu 2010 r. aplikację adwokacką rozpoczęło 27 osób, w tym 10 kobiet. W końcu 2009 r. egzamin adwokacki zdało 12 aplikantów, w tym 7 kobiet.
Oczywiście istotniejszą sprawą jest kwestia pozycji i roli kobiet w Izbie i jej organach. Początkowo udział kobiet w organach Izby bydgoskiej był doprawdy niewielki. Dominowali w nich mężczyźni, którzy, obejmowali najwyższe funkcje w Radzie Adwokackiej, sądownictwie dyscyplinarnym i komisjach rewizyjnych. Sądzić można, iż kobiety, obciążone rozlicznymi obowiązkami pozazawodowymi, do władz adwokackich się nie kwapiły. Dość powiedzieć, iż w 60-leciu Izby bydgoskiej ani jedna kobieta nie pełniła funkcji dziekana. Dopiero w 2007 r. adw. Justyna Mazur została wybrana na wicedziekana Rady Adwokackiej. Próżno szukać kobiet stojących na czele Sądu Dyscyplinarnego. Kobiety najczęściej wybierano do Komisji Rewizyjnej. Adw. Barbara Brzuszkiewicz w kadencji 1998-2001, a adw. Maria Fels zostały przewodniczącą tej Komisji. Aż do początku XXI w. nieliczne tylko kobiety były wybierane do Rady Adwokackiej. Po raz pierwszy w skład ORA w Bydgoszczy w 1950 r. weszła adw. Maria Aktaboska z Włocławka. Częściej kobiety do tej Rady zaczęto wybierać od lat 80. ubiegłego wieku. I tak na przykład adw. Barbara Łabuńska z Bydgoszczy przez dwie kadencje: 1983-1986 i 1986-1989, wchodziła w skład ORA. Od 2007 r. w skład tej Rady wchodzą: wspomniana już adw. Mazur, adw. Ewa Czerska (członkini) i adw. Mariola Lehmann (zastępca członka Rady).
XXX
Szkic niniejszy nie wyczerpuje oczywiście bogatej w wydarzenia działalności adwokatury bydgoskiej po roku 1945, zwłaszcza zaś po odzyskaniu przez Polskę suwerenności w 1989 r. Poza tym wszechstronna ocena tej działalności wymaga pewnego dystansu, by sine ira et studio, przedstawić jej blaski i cienie. Nie ulega przecież wątpliwości, iż adwokatura bydgoska w ciągu 60 lat, mimo często niesprzyjających warunków i rozlicznych trudności, pozostała wierna etosowi zawodu i z poświęceniem wypełniała swoja misję.
prof. nadzw. dr hab. Janusz Kutta
Okręgowa Rada Adwokacka w Bydgoszczy